Gdyby usunąć z pism pedagogicznych Bergsona nazwiska i daty, czytelnik mógłby odnieść wrażenie, że spotyka się ze stanowiskiem kogoś mocno zaangażowanego we współczesne spory filozoficzno-pedagogiczne. Uznając osiągnięcia nauk przyrodniczych, Autor broni duchowości i wolności człowieka, przez co tworzy alternatywę dla teorii zakładających determinizm biologiczny i społeczny. Konsekwentnie poddaje też krytyce edukację, która zamyka wychowanka w sztywnym systemie pojęć, nie inspirując go do spojrzenia na rzeczywistość z dalszej, bardziej humanistycznej perspektywy. Bergson zabiera tym samym głos w kwestii proporcji między kształceniem ogólnym, odwołującym się do tekstów filozoficznych i literackich, a kształceniem zawodowym. Nade wszystko jednak lektura pozwala nabrać dystansu do utartych teorii antropologicznych i pedagogicznych (lub, posługując się słowami Bergsona, uwolnić myśl, skrępowaną przez kategorie matematyczne), przez co może stać się punktem wyjścia zarówno do dyskusji akademickich, jak i przemyślenia własnej praktyki wychowawczej.
Z recenzji wydawniczej dra hab. Jarosława Horowskiego